Ogrodnik jest nieprzytomny. Człowiek któremu przekazał plany jest kilka metrów od ciebie, zaczyna uciekać.
Offline
Biorę szybko kamienie i zaczynam go gonić, wypuszczam Drakena, żeby zaczął go gonić (jako pół lew powinien być szybszy do tego może sobie trochę pomagać skrzydłami).
Offline
Wypuszczam Predatora i karzę mu pilnować tamtego ze szklarni, w razie czego niech sie nie krępuje, żeby mu złamać nogę podczas próby ucieczki. Dobiegam do tego gostka:
Kim jesteś i po co ci te plany.
Draken na nim siedzi aby nie próbował uciekać.
Offline
Gadaj.
Krzyknąłem.
Draken jeszcze nie jadł obiadu, a on lubi sobie podjeść, prawda Draken??
Powiedziałem i draken sie oblizał.
Offline
- Dobra dobra! Jestem z tobą! Zobacz ogrodnik ucieka! - wrzasnął pokazując palcem. Ogrodnik leżał nieprzytomny, gdy się obejrzałeś nieznanego człowieka już nie było, zostały tylko po nim plany miasta.
Offline
Ale kiedy ja sie nie obróciłem, a Draken na nim siedział.
No ale dobra ty jesteś GM'em.
Biorę plany i idę do ogrodnika.
Offline
Patrzę na niego trochę zdziwiony.
Nie mam zamiaru, zaprowadzę cie do więzienia.
Łapię go za obie ręce i wykręcam mu je i prowadzę do więzienia.
Offline